Staraj się jeszcze bardziej! Bo jest dla kogo!

Kolejny wieczór, kolejna wieczorna, wspólna rutyna, kolejne wspólne zasypianie. Po raz któryś stajesz na głowie by pogodzić i ujarzmić  sześciolatka i półtoraroczną dziewczynkę, której trzeba wytłumaczyć, że jest wieczór i trzeba iść spać. Z jednej strony trochę męczące i dosyć ciężkie zadanie, a z drugiej strony, to ciepło ich ciałek, te małe rączki, które wszystkie cztery muszą Cię dotykać, kiedy czujesz jak przy ściemnionym świetle i cieple kołdry same zamykają Ci się oczy i pytanie, kto zaśnie pierwszy.. Czasem masz ochotę uciec spod tej kołdry i powiedzieć dobranoc, pocałować i uciec.. A potem zalewają Cię wyzuty sumienia, że przecież te słodziaki nie zasną same i będzie im strasznie przykro jak sobie pójdziesz. 
I potem dociera do Ciebie, że już taki dzień się nie powtórzy, taka chwila.. Że to ucieknie i nie będzie.

I potem gdy już zasną nie chce się wstawać  z tego ciepłego, rozgrzanego łóżka. Te uczucie jak jedno chrapie Ci prosto do ucha, trzymając Cię za rękę, a drugie przyklejone jak rzep, nie powiem gdzie, masz ochotę tak leżeć i wahać ten mega przyjemny zapach. 
I wtedy zdajesz sobie sprawę, jak ważna stałaś się w ich życiu, jak potrzebna im jesteś i jak ważne jest byś starała się jeszcze bardziej, żeby być jeszcze lepszą wersją samej siebie! 
Bo gdy czasem masz dość, nie możesz się poddać. Te małe rączki, zawsze będą Cię potrzebować i nie można ich zawieść. 

Bo kto jak nie Ty ma być dla nich ostoją i oazą ciepła i poczucia bezpieczeństwa i zaufania..?
Nie mogą szukać tego w innych osobach, obcych... 
Staraj się być taką Mamą, którą i Ty byś polubiła. 
Jak nie masz dla kogo i czasem nawet nie masz ochoty dla siebie, to zrób to dla nich... 



Komentarze