Mamy koniec grudnia, ponoć najbardziej wyczekiwany miesiąc w roku. Z reguły piękna zima, święta za pasem, koniec starego i początek nowego roku. Przygotowujemy w tym miesiącu najwięcej jedzenia, to właśnie w grudniu najwięcej sprzątamy swoje zakamarki, ale co najgorsze w tyn miesiącu też wydajemy tyle, że chyba sami nie potrafimy tefo ogarnąć, często wydajemy ponad swój domowy budżet, potem zastanawiając się po co i dlaczego?
To właśnie grudzień jest miesiącem jak to mówią co niektórzy "miesiącem magicznym". A mnie się ten miesiąc zawsze wydawał miesiącem ciężkiej charówy. Ze wsząd tylko słychać: trzeba zrobić to, a to już zrobione, a okna umyte, ile jeszcze potraw brakuje?
Ja osobiście tego nie znam, co uważam, nie czyni mnie gorszą, czy biedniejszą. Każdy ma prawo do wyboru . Ale mam dla Ciebie tylko takie jedno malutkie pytanie: zastanawiasz się czasem po co to wszystko? Po co tak pędzić? Ja wiem, zaraz odpowiesz, bo tak trzeba albo bo robią tak wszyscy. Ale od kiedy robisz to co wszyscy? Przecież nikt Ci z góry nie będzie narzucał co masz robić.
Chciałabym żebyś usiadła i odpoczęła.. wyluzowała trochę, odpieła guzik w spodniach...
I spod stosu prezentów, którymi obdarowujesz bliskich znajdź tam też czas.. o który dzisiaj jest bardzo ciężko i pamiętaj,że to jest najpiękniejszy prezent jaki możesz podarować swoim ukochanym. Zatrzymaj się na chwilę, nie nakładaj na siebie bezsensownych, dodatkowych obowiązków. Nic też się nie stanie jeśli coś na Twoim stole nie będzie przygotowane przez Twoje ręce. Odpuść . I daj siebie innym, nie zostawiaj calej swojej energii m.in w kuchni. :) znajdź czas dla siebie i na zjedzenie tych pierniczków razem z dziećmi, ktore piekłaś w nocy, napij się ciepłej herbaty z miodem . Nie daj się zwariować nadchodzącym dniom ! 😉
To właśnie grudzień jest miesiącem jak to mówią co niektórzy "miesiącem magicznym". A mnie się ten miesiąc zawsze wydawał miesiącem ciężkiej charówy. Ze wsząd tylko słychać: trzeba zrobić to, a to już zrobione, a okna umyte, ile jeszcze potraw brakuje?
Ja osobiście tego nie znam, co uważam, nie czyni mnie gorszą, czy biedniejszą. Każdy ma prawo do wyboru . Ale mam dla Ciebie tylko takie jedno malutkie pytanie: zastanawiasz się czasem po co to wszystko? Po co tak pędzić? Ja wiem, zaraz odpowiesz, bo tak trzeba albo bo robią tak wszyscy. Ale od kiedy robisz to co wszyscy? Przecież nikt Ci z góry nie będzie narzucał co masz robić.
Chciałabym żebyś usiadła i odpoczęła.. wyluzowała trochę, odpieła guzik w spodniach...
I spod stosu prezentów, którymi obdarowujesz bliskich znajdź tam też czas.. o który dzisiaj jest bardzo ciężko i pamiętaj,że to jest najpiękniejszy prezent jaki możesz podarować swoim ukochanym. Zatrzymaj się na chwilę, nie nakładaj na siebie bezsensownych, dodatkowych obowiązków. Nic też się nie stanie jeśli coś na Twoim stole nie będzie przygotowane przez Twoje ręce. Odpuść . I daj siebie innym, nie zostawiaj calej swojej energii m.in w kuchni. :) znajdź czas dla siebie i na zjedzenie tych pierniczków razem z dziećmi, ktore piekłaś w nocy, napij się ciepłej herbaty z miodem . Nie daj się zwariować nadchodzącym dniom ! 😉
Komentarze
Prześlij komentarz