Majo - czerwcowe love!

Post wisiał w wersjach roboczych aż do połowy lipca, ale to nic ;)
W końcu podobno co ma wisieć nie utonie. Chyba nastała pora odkurzyć utaj wszystkie pajęczyny i wygonić z nich pająki. Lato i piękna pogoda sprzyja do powstawania nowych postów, wiecie letnie, długie leniwe dni, odkrywanie nowych miejsc i letnie piękne słoneczko.

Gorzej tylko z czasem na ich publikacją, gdy ma się w pełni 24 na dobę Małych robaczki. Lipiec w naszym przedszkolu przypadł wolnym miesiącem.  Z czego się bardzo cieszę, bo tak lepiej :) Lepsze jeszcze wakacyjne słońce i ogólna pogoda.. Choć u nas w Polsce to różnie  z nią bywa.

Chciałam się z Wami podzielić moimi ulubionymi letnimi kwestiami. Ale żeby Was tez nie zanudzić spośród naprawdę sporej listy spiszę Wam tylko pięć moich love!

1.Ogrodnictwo

Tak! Od zawsze lubiłam kwiaty i kolory, choć nigdy ale przenigdy nie dawało mi frajdy grzebanie się w ziemi. No dobra, może przed epizodem dorastania, bo tak to zawsze uwielbiałam gotować błotną zupę.
Ale serio, jakoś nigdy tego nie czułam.. Aż do tego roku, gdy że tak powiem zajarana pięknem tego rocznych kwiatów na pobliskiej giełdzie i możliwości, które daje mi mieszkanie w takim miejscu w jakim mieszkam!  Choć dla co niektórych nie jest to wiele, lub jest to kropla w morzu, ja z moich kompozycji jestem dumna!



2. "Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął"
Matka, która ma dwójkę dzieci i to jeszcze w podobnym przedziale wiekowym wie, że znalezienie momentu lub chwili na przeczytanie choć kilku stron książek dziennie lub tygodniowo (!) jest nie łatwym zadaniem :) No więc ja Babeczka, która od zawsze lubiła czytać, takową chwilę muszę choć by nie wiem co, znaleźć. Co do samej książki, to nie spodziewałam się, szczerze mówiąc, że będzie ona taka śmieszna i na maksa relaksująca. Jest taka idealna na letnie, lekkie wieczorki .


3. Aloesowy żel łagodzący skin79
Delikatny i łagodzący żel, który idealnie pasuje do każdego typu cery, ale też pomaga przy różnego rodzaju podrażnieniach czy nawet oparzeniach słonecznych, przy czym super nawilża i nie zostawia tłustej powłoki na twarzy. Przydaje się również na końcówki włosów, jak to aloes jest często nieocenionym  naturalnym kosmetykiem. serdecznie polecam, warto przekonać się samemu.



4. Narożna szara sofa
Tak, to też jest moje love. Szukaliśmy idealnej i wcale nie było tak łatwo! W końcu się udało i stoi i ciągle tylko kusi, żeby się na niej tak bezkarnie wyłożyć i to jeszcze tak bezczelnie w ciągu dnia :P


5. Wiejskie życie!
Wychodzisz jeszcze czasem nawet w piżamie z kubkiem kawy w ręce przed chatę i siadasz sobie na Słoneczku. No i co!? Kto by tego nie chciał na codzień, niech pierwszy rzuci kamień :P W tym wszystkim najbardziej właśnie lubię to. Bieganie po podwórku, wesołe dziecko, choć i tak dosyć często strzelające focha :P Granie w piłkę, bez specjalnego wychodzenia na boisko, siedzenie na huśtawce, gdy dzieciaki pośpią.


Komentarze