Franek - Niejadek

Już szczerze mówiąc załamuję ręce nad moim Dzieckiem jeśli chodzi o jedzenie.
Toż to taki niejadek się zrobił, że głowa mała. Nie jadłby nic, a gdyby się dało to żyłby powietrzem. Jak nie zapytam się, czy jest głodny to On sam się o jedzenie nie upomni. Ale i tak nie zawsze zgadza się ze mną w kwestii jedzenia. Bo kiedy jest czas na śniadanie, obiad itd to i tak często sama moja propozycja kończy się u Miśka płaczem.
Wcześniej potrafił zjeść naprawdę sporo, ale za to teraz nic.
Już nie wiem co Mu przygotowywać.
Najchętniej by jadł kanapeczki z dżemem, troszkę jogurtu i tyle. Na obiad trzy widelce ziemniaczka, kawałeczek jakiegoś mięska jak zje to cud nad Wisłą, jakąś jajeczniczkę, jak ma dobry humor to trochę owsianki z owocami i to by było na tyle ...

Jakiś czas temu zaczęłam trochę wspomagać Mu ten apetyt i podawałam Multi Sanostol, ale i to nie pomagało. Jeśli chodzi o skład witaminowy to okej, ale na brak apetyt - niet.
Później odpuściłam z syropami na apetyt, bo zaczął ładnie jeść, no ale teraz powtórka z rozrywki.

W necie wypatruję tylko jakichś fajnych przepisów dla niejadków, ale szczerze mówiaąc szału nie ma.
Poza tym mojego Syna i tak nie zadawala byle co.
Mam nadzieję, że to tylko chwilowy bunt na jedzenie. Miśku ma takie etapy, jak je to za czterech, a jak nie je, to je zupełnie nic. Tylko na cycu wisi cały czas. Co pięć minut podchodzi. I mama - płacz, nie płacz  wyciągaj i dawaj! :))
No nic, zostało tylko mieć nadzieję, że Mu to coś przejdzie i nabierze apetytu.



Komentarze