a co z rodzeństwem

Zawsze jak wyobrażałam sobie swoją rodzinę, to myślałam o dwójce dzieci. Tak idealnie to syn i córka. 
Franki & Zuza. Z rodzeństwem fajnie jest, wiem bo sama jestem szczęściarą i posiadam brata i siostrę. 
Ale, że z moją sytuacją wyszło jak wyszło. Dzidziusia mam jednego. Syna. 
Wiadomo, że nie wiem co będzie za pięć, dziesięć, a może za dwa lata ...
Być może zostanę Mamą dla kolejnego brzdąca. Kto wie co los przyniesie.
Pragnienie o kolejnym dziecku czasem się pojawia, choć nie zawsze. 
Jestem osobą dość niecierpliwą, nerwową, mało opanowaną. Co nie znaczy, że biję swoje dziecko, czy non stop na Nie krzyczę. I właśnie wtedy, kiedy jestem zdenerwowana myślę sobie, że drugie dziecko to nie byłby dobry pomysł. 
Póki co lekarstwem dla mnie jest mój Syn i Siostrzenica. Która akurat niedawno się urodziła i jest dziewczynką! Księżniczką Ciotki. Choć dzieli Nas trochę kilometrów, zawsze możemy na siebie liczyć - jak to siostry. Nasze Dzieci, też często się widują. 
Tak więc Franek i Hania nie będą tak do końca wychowywane jak inne jedynaki. Będą mieli siebie. Będą dla siebie rodzeństwem. Franio już musi uczyć się cierpliwości i dzielenia się, bo Hania wybitnie uwielbia Frankowe duduki!
Wiadomo, nie jest Mu łatwo, bo do tej pory był sam. Wszystko było tylko dla Niego i wokół Niego. A teraz jest mała Haneczka i cóż .. Jest mała, a na dodatek to jest dziewczynka! 
Będziemy się z siostrą starały, żeby wychować Ich jak należy, w miłości i szacunku do siebie nawzajem. 
W końcu Franki ma młodszą Siostrę, dla której będzie musiał być starszym Bratem,!
Będzie musiał "gonić" wszystkich chuliganów, którzy będą chcieli skraść serce Hani, będzie ją "uczył" różnych rzeczy, zaznajamiał ze wszystkim tym co już zna. Będzie zawsze, bo szacunek i miłość dla rodziny będzie miał "wczepiane" i już ma od najmłodszych lat.










" Tylko zobacz, Mała! Ja Ci to wszystko pokażę!"

Komentarze