dzióbdziób!



Mój smerfastyczny Franko I już prawie perfekcyjnie radzi sobie w świecie dorosłych.Chociaż by to -
gdy matka nie daje mu pić, sam potrafi się o nie upomnieć. Gdy zobaczy na stole jakikolwiek kubek stanie obok, wskaże paluszkiem i sapie jak zdyszany piesek (z pragnienia) :)
Ale o odstawieniu Smerfa od cycucha matka może pomarzyć.. 
Ten mały Ludzik, nie widzi nic poza nim, dobrze że chociaż co inne pije (ale tylko w dzień), bo już bym się dawno pożegnała z tą częścią ciała :)
A w dodatku nie przesypia całej nocki.. Nie mam pojęcia, kiedy się to zmieni.
Ale ani trochę Mu się nie dziwię, bo jak matka śpi koło niego to jak tu nie skorzystać i troszkę sobie pociumać. 

Mimo, że gryzie i ciągnie za dwóch mając (aż) tylko 8 i pół zęba, pozostaje mi, wybaczyć Mu! 
Jak da takiego dzióbka to już bezapelacyjnie zgadzam się na (prawie) wszystko 
<3

Komentarze